Minister Sprawiedliwości
wydając w dniu 25 października 2012 r. rozporządzenie, wobec braku
umiejętności należytego sformułowania tego aktu prawnego doprowadził do
prawomocnego zniesienia z dniem 1 stycznia 2013 r. dziesięciu sądów
apelacyjnych, czterdziestu jeden sądów okręgowych i dwustu dwudziestu jeden
sądów rejonowych, które utraciły podstawę prawną swego istnienia.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”,
stwierdził, że stan prawny, który obowiązuje od dnia 1 stycznia 2013 r. w
wyniku wejścia w życie nowych rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości jest taki,
że zdecydowana większość sądów powszechnych istniejących obecnie w Polsce nie
ma podstawy prawnej funkcjonowania.
To stanowisko Zarządu SSP „Iustitia” zostało oficjalnie
opublikowane.
Sprawa była i nadal jest szeroko komentowana przez media.
Legalnością zniesienia sądów i przekształcenia ich w wydziały zamiejscowe
tworzy „nowe” stanowiska pracy sędziów, którzy orzekają już w nowych – nie
swoich – sądach.
W dniu 27 marca 2013 r. Trybunał Konstytucyjny ogłosił, iż
Rozporządzenie Jarosława Gowina o reorganizacji sądów jest zgodne z konstytucją.
Wyrok był nie jednogłośny, czterech z 15 sędziów
Trybunału złożyło zdania odrębne.
„Tworzenie i znoszenie sądów nie jest równoznaczne z
określeniem lub zmianą ich ustroju. Podstawa prawna rozporządzenia, na mocy
którego minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zniósł 79 sadów rejonowych jest
zgodna z konstytucją. Na poziomie ustawy muszą być określone podstawowe
elementy ustroju i właściwości sądów, nie wyklucza to jednak odesłania przez
ustawodawcę spraw szczegółowych do regulacji w drodze rozporządzenia.
Określenie siedzib poszczególnych sądów nie jest zastrzeżone wyłącznie do
regulacji ustawowej. Rozwiązanie przewiduje dokonywanie takich zmian ustawowo
mogłoby – w określonych wypadkach – negatywnie wpłynąć na prawo obywateli do
sądu. Ustawodawca nie ma bowiem możliwości tak szybkiej reakcji na zachodzące
zamiany, jaką ma organ wykonawczy.”
Po tej uchwale Trybunału Konstytucyjnego sprawa nie została
do końca rozwiązana a wątpliwości nadal istnieją.
Trybunał Konstytucyjny nie zajmował się samym
rozporządzaniem tylko uznał, że zgodny z Konstytucją jest przepis, który
uprawniał ministra do tworzenia i znoszenia sądów. Trybunał zajął się więc
przyczynami a nie skutkami rozporządzenia.
Problematyką tą zajął się Sąd Najwyższy, który to 17 lipca
2013 r. w Uchwale siedmiu sędziów zauważył (sygn. akt III CZP 46/13):
Sąd
Najwyższy zwrócił uwagę, że decyzje o przeniesieniu na inne miejsce służbowe
sędziego orzekającego w sprawie, w której przedstawione zostało zagadnienie
prawne, podjął nie Minister Sprawiedliwości, lecz podsekretarz stanu w
Ministerstwie Sprawiedliwości, co rodzi pytanie, czy i na jakich zasadach może
on zastępować Ministra Sprawiedliwości przy podejmowaniu takich decyzji.
Uprawnienie
Ministra Sprawiedliwości co do zniesienia nieograniczonej liczy sądów, a
następnie przeniesienia znacznej liczby sędziów na inne miejsca służbowe bez
ich zgody, stanowi ingerencję czynnika administracyjnego w zakres władzy
sądowniczej, co w sposób oczywisty narusza zasady podziału władz, odrębności i
niezależności sądów oraz niezawisłości sędziów i stabilności stanowiska
sędziego.
W
doktrynie podkreśla się, że jedyną z konstrukcyjnych, fundamentalnych zasad
ustroju sądów, zagwarantowanych w Konstytucji, jest wykonywanie przez sędziego
władzy sądowniczej w tym sądzie, w którym ma on swoje miejsce służbowe.
Powołując do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowski, Prezydent RP wyznacza
miejsce służbowe sędziego, które jest jednym z czynników kształtujących status
sędziego i może być zmienione tylko w wyjątkowych wypadkach i ściśle określonym
trybie.
Miejsce
służbowe jest więc istotnym elementem władzy sądowniczej sensu stricto i każda
ingerencja dotycząca tego miejsca jest ingerencją w zakres władzy sądowniczej,
przy czym jest oczywiste, że sędzia orzekający poza sądem, w którym ma
siedzibę, staje się sędzią (sądem) niewłaściwym. Zasada wykonywania przez
sędziego władzy sądowniczej tylko w tym sądzie, do którego został powołany,
łączy się nierozerwalnie z podstawowymi zasadami demokratycznego państwa prawa.
Należy
stwierdzić, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe
przysługuje wyłączenie Ministrowi Sprawiedliwości, w związku z czym nie może
być przekazanie innej osobie, w tym sekretarzowi lub podsekretarzowi stanu.
Jest oczywiste, że sędzia, którego status wywodzi się bezpośrednio z Konstytucji oraz decyzji Prezydenta RP,
opartej na uchwale organu konstytucyjnego, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa,
pozostaje na wyższej pozycji ustrojowej niż sekretarz oraz podsekretarza stanu
–urzędnicy niewchodzący w skład Rady Ministrów i niezaliczani do organów
administracji rządowej.
Także z
tych zatem względów decyzja bezpośrednio dotycząca statusu sędziego oraz
terytorialnego zakresu władzy sądowniczej – ingerująca głęboko w zasadę
podziału władz – nie może być przez Ministra Sprawiedliwości przenoszona na inne osoby. Podejmując ją, Minister
Sprawiedliwości ponosi osobistą odpowiedzialność prawną i ustrojową, której nie
może się wyzbyć ani scedować na inne osoby.
Decyzja
o przeniesieniu na inne miejsce służbowe podjęta przez inną osobę, także „z
upoważnienia” Ministra Sprawiedliwości,
jest wadliwa (bezprawna), a
sędzia, którego ona dotyczy, nie może wyklonować władzy jurysdykcyjnej w sądzie
(na obszarze jurysdykcyjnym), do którego został „przeniesiony”. Skład
orzekający z jego udziałem jest zatem sprzeczny z przepisami prawa.
W 10 dni po wejściu w życie Rozporządzenia Ministra
Sprawiedliwości przesłaliśmy do 400 Sądów i Prokuratur w Polsce w trybie
uregulowań ustawy o dostępie do informacji publicznej, wniosek o udostępnienie
informacji publicznej na piśmie poprzez podanie :
I. czy jest
znane stanowisko Zarządu Sędziów Sądów
Polskich „Iustitia” w przedmiocie możliwości funkcjonowania sądów po dniu 1
stycznia 2013 r. ,
II. czy i
jakie zostały podjęte działania w związku z takim stanowiskiem Zarządu Sędziów
Sądów Polskich „Iustitia” w przedmiocie dalszej możliwości funkcjonowania sądów
po dniu 1 stycznia 2013 r., a w szczególności czy zgłosił ten fakt Ministrowi
Sprawiedliwości .
Poniżej statystyka odpowiedzi
7 października 2014 r. zostało podpisane rozporządzenie na
mocy, którego od 1 stycznia 2015 r. na mapę sądownictwa powróci 41 sądów
rejonowych, które na przełomie 2012 i 2013 r. zostały zniesione i przekształcone
w wydziały zamiejscowe innych sądów rejonowych. W drugim etapie, z dniem 1
lipca 2015 r., Ministerstwo Sprawiedliwości planuje odtworzyć kolejne 34 sądy.
W sumie, w dwóch etapach, powołanych na nowo zostanie 75 sądów rejonowych.
Odtwarzanie sądów rejonowych to konsekwencja tzw.
prezydenckiej noweli ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, która
wprowadziła obiektywne kryteria tworzenia i znoszenia sądów rejonowych, a także
wyjście naprzeciw potrzebom społeczności lokalnych i wymiaru sprawiedliwości.
Według przyjętych regulacji, kryteriami tworzenia sądów
rejonowych są liczba mieszkańców zamieszkujących obszar gminy lub kilku gmin
(co najmniej 50.000) oraz wpływ podstawowych kategorii spraw do istniejącego
sądu rejonowego z obszaru gminy lub kilku gmin (5.000 w ciągu roku
kalendarzowego).
Ustawa przewiduje także możliwość utworzenia sądu rejonowego
dla obszaru zamieszkałego przez mniejszą niż 50.000 liczbę mieszkańców, jeżeli
wpływ podstawowych kategorii spraw do istniejącego sądu rejonowego z tego obszaru
wyniesie co najmniej 5.000 w ciągu roku kalendarzowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz