piątek, 3 lutego 2017

Wały w prokuraturze cz.12

W Prokuraturze Rejonowej w Chojnicach każdy z prokuratorów w ramach indyferencji może robić wszystko co mu do łba strzeli.

Przykład:

Dokument z dnia 20.04.2016 roku, sygnatura PR IP 71.2016, prokurator Mirosław Orłowski informuje mnie:

„Odpowiadając na pytania informuję, iż nie zostało wydane do sprawy zarządzenie pisemne ani też ustne polecenie zobowiązujące prokuratora Grzegorza Bejnara do wykonywania czynności w sprawie.”

Dodatkowo w Dokumencie z dnia 18.04.2016 roku, sygnatura PR IP 48.2016, prokurator Mirosław Orłowski informuje mnie”

„…, iż zapis na postanowieniu z 31 grudnia 2015 roku dokonany przez prokuratora Grzegorza Bejnara stanowi zarządzenie. Nie jest w tego rodzaju sytuacjach wymagane wydanie odrębnego zarządzenia.”

co to wszystko oznacza, w związku z działaniem, tak sobie, sam z siebie przez prokuratora Bejnara :

- czy prokurator z racji daty 31.12.2015 był pijany ?
- czy prokurator 31.12.2015 był trzeźwy ?
- czy prokurator był przy zdrowych zmysłach?
- czy prokurator wiedząc, że idzie w stan spoczynku z początkiem 2016 roku miał ochotę porobić sobie jaja z kolegów ? 
- czy jakby on tak we wszystkich prowadzonych przez Prokuraturę sprawach wydał zarządzenie to co ?
- co by było, jakby on tak bez pytania ani polecenia wydał zarządzenie likwidacji Prokuratury Rejonowej w Chojnicach ?
itp.itd.

Wychodzi na to, że w Prokuraturze Rejonowej w Chojnicach każdy z prokuratorów bez pytania, ani polecenia ustnego, czy też pisemnego może szaleć i wydawać zarządzenia, a szef, Mirosław Orłowski przyjdzie i przyklepie i .. w ramach prawa i zgodnie z prawem ... a co ... nie po to się szkoły specjalne kończyło ???!!!! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz