poniedziałek, 6 lutego 2017

Sędziowie mają płacone za dojazd do pracy

Sędziowie każą sobie płacić za dojazd do pracy, czyli do sądu. Ciekawe czy Wasi pracodawcy, drodzy Państwo też płacą Wam za dojazd do pracy ... 
Chojnicka mafia sędziowska radzi sobie, w tym wypadku jak umie ... 
... oceńcie Państwo sobie sami ...
Dokument z dnia 10 kwietnia 2013 roku, sygnatura A - 003 147/13 w którym Prezes Sądu informuje Nas jak sobie dbają o wikt sędziowie. Jest to co prawda rok 2013, ale ... mogę poszukać więcej oświadczeń, ale po co ... wszystkie są takie same ... sumy tylko większe...
Należ wypowiedzieć im Wojnę, stąd i moja maska .. albo Wszyscy są równi albo jest problem ...



1 komentarz:

  1. Urojenia to zaburzenia myślenia, czyli przekonanie chorego o istnieniu rzeczy, zjawisk czy wydarzeń wokół niego, które naprawdę nie istnieją. Pewne zdarzenia mogą co prawda mieć miejsce, ale chory nadaje im nieadekwatne znaczenie, nadbudowuje wokół nich chorobowe treści, tzw. system urojeń. Takie fałszywe sądy pacjenta są niekorygowalne; nie daje on sobie wyjaśnić, wytłumaczyć, że to, co myśli, nie ma miejsca w rzeczywistości, nie dzieje się naprawdę. Pacjent jest głęboko przekonany o prawdziwości swoich urojeń, „wierzy w nie”, „wie”, uważa, że to jego sądy są prawdziwe, a inni albo ich nie dostrzegają, albo wręcz są „przeciwko niemu”, chcą z niego „zrobić chorego”, kiedy właśnie to on „jest zdrowy”. Może nawet takie osoby, które starają się mu pomóc i „tłumaczyć, że on nie ma racji”, włączyć w system swoich urojeń, jako biorące udział w „zmowie przeciwko niemu” (np. rodzinę, znajomych, osoby z pracy). Do tego grona trafiają nieraz także, osoby i instytucje, które mogą pacjentowi pomóc profesjonalnie: psychologowie, lekarze psychiatrzy, personel szpitala. Dlatego często bardzo trudno pomóc osobie, która uważa, że z nią jest „wszystko w porządku”, że jest zdrowa, a ci, którzy chcą jej pomóc, są przeciwko niej.

    OdpowiedzUsuń