Tak przy poniedziałku,
w ciszy mego ogrodu widząc dwie Żaby przypomniałem sobie
odwieczny męski dylemat :) Pocałować, .. czy nie pocałować ? A jeżeli ...to którą ? Która okaże się Księżniczką a która zwykłą codzienną gderającą Ropuchą. Na którą się zdecydować. Pół mojej głowy myślało Za a druga połowa Przeciw. Dla ułatwienia pokolorowałem sobie głowę ..Czarne ...Białe. A na koniec tej medytacji doszedłem do wniosku, że cokolwiek bym nie zrobił to i tak do bani .... Czas zatem wracać do codzienności ... Miłego Dnia Wszystkim życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz