Szanowni Państwo,
przywilejem jest dzisiaj, dla w demokratycznych wyborach wybranej "władzy" obsługiwać się dowolnie majątkiem publicznym. Patrz w Chojnicach .. burmistrz zatrudnia za skromne 5.000 zł miesięcznie swojego adwokata Wojciecha Schmidta dając mu przy okazji dodatkowo płatne w rożnych tam spółkach należących do miasta dodatkowe lukratywne zajęcia. Zatem korzystając z imperium jakim jest władztwo funkcji burmistrza dodatkowo obsługuje się adwokatem Wojciechem Schmidtem we wszystkich sprawach prywatnych Arseniusza Finstera, które znowu z lubością ze swoimi adwersarzami prowadzi. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że prowadzi je w ramach swojej funkcji burmistrza i w związku ze swoją funkcją burmistrza. W czasie swojej funkcji burmistrza jedzie na prywatne sprawy obsługuje się adwokatem, którego na koszt miasta zatrudnił i mając jeszcze paru prokuratorów i sędziów w kieszeni może powiedzieć ... kto mi tu podskoczy ..ostatecznie zostałem przez was "matoły" wybrany w demokratycznych wyborach. I tak oto powolutku zbliżamy się do definicji naszego rządu, że Polska to Ch...D...i K Kupa. PS Ukochany Kraj .. Umiłowany Kraj ..ale tylko dla tych, co przy publicznym korycie ....miłego dnia życzę ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz