Witam Państwa,
dzisiaj przedstawiam Państwu inne Postanowienie prokurator Pruskiej, kiedy to tym razem ja, Mariusz Janik, złożyłem odpowiednie doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Chojnicach dotyczące nielegalnego nagrania mojej osoby przez burmistrza Chojnic. A Prokuratura Rejonowa w Chojnicach w osobie prokurator Pruskiej mimo dokładnej wiedzy o dwóch nagraniach dostarczonych przez Finstera do prokuratury chce mówić tylko o jednym nagraniu!!,! I mimo pełnej wiedzy na temat nagrania, Pruska, jakby nigdy nic ... jakby rzecz działa się na targowisku a nie w Urzędzie Miejskim, stwierdza, odmawiając wszczęcia śledztwa, że czyn burmistrza Chojnic nie zawiera znamion czynu zabronionego, gdyż rozmowa burmistrza Chojnic w czasie pracy Urzędu ze swoją podwładną, pracownikiem Straży Miejskiej na temat dokonania przez nią nagrania rozmowy Mariusza Janika nie miała charakteru służbowego. I nie ważne, że burmistrz, nie dość, że wydaje polecenie służbowe, to jeszcze przekazuje służbowy dyktafon i instruuje pracownika Straży jak ma się z nim obchodzić ... bo przecież nie można tego traktować jako polecenie służbowe. Ba, ... nawet wiedza o pracowniku Urzędu Miejskiego Lewandowskim, który na polecenie burmistrza przegrywa dokonane nagrania na urzędowe płyty CD w czasie pracy, to przecież nic służbowego. Burmistrz może przecież traktować Urząd Miejski jak swój własny interes ... A na straży prywatnego interesu stoi prokurator Pruska bacząc, aby burmistrz uniknął odpowiedzialności karnej za swój czyn. Jest to Postanowienie do sprawy 1 Ds. 257/06 z dnia 7 kwietnia 2006 r. Zapraszam do lektury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz