czwartek, 8 października 2015

Prokurator Okręgowy Maria Pawłyna, ....


... Prokuratury Okręgowej w Słupsku pisze do mnie, już w oparciu o moje doświadczenie z tak z Prokuraturą Okręgową w Słupsku i Prokuraturą Rejonowa w Chojnicach, bzdury! Są to prawne wypociny człowieka, któremu się już nic nie chce, lub co gorzej, realizuje "zamówienie publiczne" na modłę zamiecenia sprawy pod dywan. Pani Maria Pawłyna, Kierownik Działu Nad Postępowaniem Przygotowawczym pisze, że mój wniosek o objęcie sprawy instancyjnym nadzorem służbowym przez tut. prokuraturę na obecnym etapie, jest przedwczesny. 
Hym .... Cała Polska działa według tego dziadowskiego, komunistycznego schematu. Nic się nie zmieniło. Najpierw niech niedorajdy zrobią kupę, bo tyle potrafią, a potem się zastanowimy czy podać papier toaletowy, czy też gówno samo zwietrzeje i ślad po nim zniknie. Prokuratury w Polsce to zakała jakiejkolwiek działalności, czy też społecznej inicjatywy. Instytucja służąca jedynie do sprzątania po złodziejach siedzących w rządzie. Jest zamówienie z góry, to znajdziemy paragraf, nawet jak nic nie zrobił. Nakradł, ale jest nasz człowiek to zrobimy z niego działacza na rzecz ludu co to majątek zabezpieczył i w dobrej wierze wydaje na siebie, aby móc dalej zabezpieczać. Okradli mnie, Mariusza Janika z milionów złotych polskich w majestacie  prawa i teraz głupio się przyznać, że prokuratorzy, jeżeli już pomagali złodziejom, to za czapkę gruszek, bo niewiele zarobili.
Konkluzja z tego pisma taka .... Nic nie zrobią ...żadnym nadzorem nie obejmą ... bo musieli by udowodnić, o czym już wszyscy wiedzą, że prokuratury to jedynie mały przedsionek do sankcjonowania okradania obywateli. Takie moje zdanie. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz