Jestem częstym bywalcem Sądu Okręgowego w Słupsku. Z różnych tam powodów....
Szanowni Państwo,
między innymi i z tego powodu postanowiłem przybliżyć Państwu moją epistolograficzną twórczość w postaci listów, którym z dużym oddaniem poświeciłem mój czas w latach 2004 i 2005. Do dzisiaj są często cytowane ...ale tylko wybrane fragmenty i tylko przez niektóre osoby.
Cia ...wróćmy do sądów...
Obserwuje z jakim "pietyzmem" wypowiada się przed sądem na ich temat, mając mnie na myśli np. burmistrz Miasta Chojnice ..doktor Arseniusz Finster. Cytując fragment przed sądem sędzinie, iż tylko taki świr jak Janik może pisać takie brednie .. tu burmistrz Finster cytuje " płynie w nim krew Aborygenów. Jestem człowiekiem - eksperymentem, co noc rozmawia z Marcinem Lutrem Kingiem, a jego ulubioną rozrywką jest granie w kości, rozrzucając ludzkie piszczele."
I kiedy padną już te słowa,w tej czy innej całości, mające mnie i moje argumenty totalnie przed sądem zdyskredytować, to tak Doktor Finster i jego prawnik na miastowym wikcie, Wojciech Schmidt są rozanieleni z osiągniętego celu. Trafiają przy tym na wspaniały grunt jakim są sędziowie Sądu Okręgowego w Słupsku. Nawiasem mówiąc nienawidzą mnie, zieje z nich, kiedy stoję przed sądem nieopisana nienawiść do mnie. Zatem tego typu sformułowania, krytykujące mnie są miodem na uszy sędziny, która zaraz tym samym klasuje mnie jako świra i wszystkie moje argumenty zeruje dając upust w uzasadnieniu... argumenty Mariusza Janika nie zasługują na uwagę za to np. doktora Finstera są logiczne i dające z racji doświadczenia życiowego sędzinie wiarę, że są jedynie słuszne i prawdziwe.
No cóż ... można i tak.
Tym niemniej, postanowiłem moje listy zaprezentować Państwu jeszcze raz, w całości a nie w wybranych fragmentach i poprosić o zdanie ... czy rzeczywiście Janik to świr, bo tylko świr może tak pisać ? Oceńcie Państwo sami :)
PS Zaprezentuję wiele takich listów jakie powstały w tamtych czasach ukazując tym samym, że czasy, tak naprawdę się nie zmieniły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz