niedziela, 15 lutego 2015

Mój Brat Leszek na temat Ukrainy

Zgoda buduje.

Na różnych portalach i forach pojawiają się głosy przeciwko Ukrainie, a zwłaszcza UPA (Ukraińskiej Powstańczej Armii). W tej kwestii znaczącym był głos ks. Tadeusza Zaleskiego-Isakowicza. W wypowiedzi księdza spodziewałbym się nie potępienia, lecz raczej słów: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”, bo przecież Rzeź Wołyńska to nie cała prawda o stosunkach Polsko-Ukraińskich na przestrzeni wieków.
Gdy państwa zachodnie tworzyły swoje kolonie na świecie, szlachta polska skolonizowała własny naród. Pozbawiając chłopstwo praw stworzyła tanią siłę roboczą w całej Rzeczpospolitej Obojga Narodów.  Obojga Narodów, a nie trzech, bo już bojarstwu ukraińskiemu odmówiono uszlachcenia. Krwawe tłumienie powstań kozackich  nie było rozwiązaniem. Chmielnicki podkreślał, że nie walczy z królem polskim, lecz z niesprawiedliwością, bowiem,  jak trzeba było, to Ukraińcy walczyli u boku armii polskiej. Nigdy za to nie przeprosiliśmy.
Podobnie było po I wojnie światowej. Armia Symona Petlury walczyła z czerwoną zarazą przy boku Piłsudskiego. Polacy podpisując Traktat Ryski w 1921 r. zdradzili Ukraińców. Trzeba dodać, że przy tejże okazji oddaliśmy również większą część ludności białoruskiej reżimowi sowieckiemu. Za te zasługi dyplomacji Romana Dmowskiego nigdy nie przeprosiliśmy.
  „Lachy” przez stulecia postrzegani byli jako wyzyskiwacze i ciemiężyciele. Czy aby bez powodu? Za sprowadzenie najliczniejszej warstwy społecznej do roli niewolników nigdy nie przeprosiliśmy.
Ukraińcy sławią UPA, a przecież formacja ta wymordowała na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ok. 100 tys. (a może nawet więcej) naszych rodaków. Ale kogo ma sławić naród, który dopiero formuje się i buduje swoją tożsamość? UPA dążyła do stworzenia niepodległej i jednonarodowej Ukrainy. Walczyła przeciwko wojskom niemieckimi, partyzantom polskim i radzieckim, Armii Czerwonej i NKWD (współpracując też sporadycznie z poszczególnymi przeciwnikami). Rzezi Wołyńskiej nie zapomnimy, ale trzeba też pamiętać o 800 Ukraińcach, którzy zginęli z rąk UPA za pomoc Polakom, widząc jednocześnie niechlubne karty historii AK.
Drogi księże Isakowiczu, weź do serca tekst modlitwy: „i odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom”! (Mat. 6:12). Zastanów się nad słowami Jezusa: „Błogosławieni, którzy się smucą, którzy łakną i pragną sprawiedliwości i którzy cierpią prześladowania dla sprawiedliwości” (Mat. 5:5-10)!  I jeszcze jedna ważna wypowiedź Boga : „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień!” (Jan. 8:7).
„Jest czas rzucania kamieni i czas ich zbierania” (Koh. 3:5).
Nie pora rozliczać braci Ukraińców, kiedy do ich domu wkroczył wróg.
Gdy Ukraina będzie już wolna, wtedy będzie można zmierzyć się z przeszłością. Przyjdzie czas przeprosin, wybaczania i dziękowania.
Z Kopca Krakusa
Leszek Dziaduch

PS.  Księże Dobrodzieju, gdy opowiadasz o ludobójstwie tureckim na Ormianach, wspomnij też, czym wkurzyli Ormianie Turków. To będzie cała prawda. Opowiedz, jak Ormianie znaleźli w Turcji dom a później tworzyli prorosyjską  V- kolumnę!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz