piątek, 13 lutego 2015

Chłop potęgą jest i basta :)



Mój serdeczny przyjaciel z miasta Krakowa, Janusz Różański zdaniem swoim na temat polskiego chłopa, za moim pośrednictwem z Państwem podzielić się postanowił ...zapraszam do felietonu :) 

Chłop potęgą jest i basta.
(S. Wyspiański, Wesele, akt I, scena 24.)

Odkąd pamiętam, czyli od 56 lat, chłopi narzekają. Zawsze jest im źle. Zawsze nie opłaca się siać ani hodować. Albo jest nieurodzaj, albo klęska urodzaju. Zawsze do wszystkiego dopłacają, a przede wszystkim, nigdy nie było tak tragicznie, jak jest teraz.
Tym bardziej zadziwiają mnie wsie, przez które przejeżdżam, a które pamiętam sprzed ćwierćwiecza. Dziwi mnie ilość nowych domów.  Dziwią samochody przed tymi kilkukondygnacyjnymi chałupkami i strzechy tych chatynek uginające się pod ciężarem anten satelitarnych.

Rolnicy są grupą zawodową, która najbardziej sprzeciwiała się wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej i która najwięcej na tym zyskała. Dopłaty do upraw, fundusze na restrukturyzację i rozwój obszarów wiejskich oraz ubezpieczenie zdrowotne, to doprawdy brzemię ciężkie do udźwignięcia, gdyż obciąża sumienie, bo za to wszystko nie płacą rolnicy, lecz reszta społeczeństwa za wyjątkiem „górników” ( Do „górników” dopłacamy  już od czasów Gierka i w tym kontekście rozumiem „sojusz robotniczo-chłopski”, tzn. wspieranie się tych dwóch uprzywilejowanych grup zawodowych.). Nie słyszałem, żeby np. zrzeszenie producentów guzików szło ze śrubami na Sejm, bo ludzie wolą kupować zamki błyskawiczne.
Moralność chłopstwa, tej „zdrowej siły narodu”, objawia się, gdy przyjdą w maju mrozy lub Rosja nie kupi polskich płodów rolnych. Nagle są wielkie różnice między poniesionymi stratami a deklarowanymi wcześniej przychodami. Jeszcze gorzej jest, gdy kontrolerzy badają faktyczny areał upraw z tym deklarowanym we wnioskach o dopłaty. Wstyd na całą Europę.
Martwi też to, że niektóre związki zawodowe aktywizują się wówczas, gdy konflikty w Polsce są dla Rosjan, jak woda na młyn.

Wiem, że nie wszystkim chłopom wiedzie się dobrze, ale związki zawodowe reprezentują ogół rolników, a zwłaszcza tych, którzy ponoszą „największe straty”.
Sytuacja na rynku rolnym jest trudna, ale jak się tylko trochę polepszy, należy nałożyć na chłopstwo podatek dochodowy i normalne składki na ubezpieczenie zdrowotne, takie,  jak płaci całe społeczeństwo.

                                               Z Kopca Krakusa
                                               Janusz Michał Różański

PS. Widzę już pierwsze zwiastuny korzystnych zmian. Mili Państwo, chłopi nie dostają  już punktów za pochodzenie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz