piątek, 10 października 2014

Analiza odpowiedzi w skali kraju dotycząca nielegalnych nagrań

Szanowni Państwo,

          moje zapytanie w trybie ustawy z dnia 6 września 2001 ( Dz.U 2001 poz.1198) o dostępie do informacji publicznej :

- czy znane są Wam przypadki, wykorzystania stanowisk urzędowych do nagrywania osób prywatnych, celem wykorzystania tych nagrań w celach prywatnych urzędników ?
- jeżeli tak to wnoszę o podanie takich przypadków na przestrzeni ostatnich 10 lat, sygnatur spraw oraz ich rozstrzygnięć.

jako załącznik posłużył mój przykład kiedy to burmistrz Chojnic, Arseniusz Finster zlecił pracownikowi Urzędu Miejskiego nagranie mnie raz w czasie pracy urzędu a raz w domu prywatnym urzędnika, do którego zostałem podstępnie zwabiony. Następnie tak pozyskane nagrania były podstawą wszczęcia działań policji i prokuratury a w końcu służyły za materiał dowodowy w sądzie w celu uzyskania korzyści materialnych samego burmistrza Chojnic.Dodać należy, iż żadna z instytucji takich jak prokuratura czy sąd nigdy nie wydał żadnego zezwolenia na takie nagrania ani też na wykorzystanie tych nagrań w celach prywatnych urzędnika.

Moje zapytanie spotkało się z bardzo dużym zainteresowaniem, co przełożyło się na dużą frekwencję odpowiedzi za co dziękuję.
Odpowiedzi te są zróżnicowane w zależności od znajomości ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że osoby odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie naszego państwa posiadają tak szeroki zakres niezrozumienia samej ustawy jak i samego problemu.

Wnoszę o zapoznanie się z szeregiem odpowiedzi przeze mnie uzyskanych celem wyciągnięcia wniosków a przede wszystkim ujednolicenia, że tak się wyrażę poziomu wiedzy na temat samej ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Jako jeden z przykładów niezrozumienia samej istoty zadawania pytań w oparciu o ustawę, podam, iż zostałem przez łódzką prokuraturę za pośrednictwem prokuratury rejonowej w Chojnicach wezwany do podpisania wniosku osobiście, gdyż prokuratura Łódzka odebrała to za brak formalny uniemożliwiający odpowiedz. Zapytanie nie musi być osobiście podpisane - taką opinię wydał sąd administracyjny niejednokrotnie.

Życzę Państwu dobrej lektury, która zapewne pogłębi Waszą wiedzę na temat stanu naszego państwa w aspekcie samej ustawy o dostępie do informacji publicznej jak i poziomu poszczególnych urzędników piastujących ważne funkcje w naszym systemie.

                                                                                                    Z poważaniem
                                                                                                 
                                                                                                     Mariusz Janik

Wszystkie odpowiedzi o których tutaj piszę zostały opublikowane w poprzednim poście "Informacja publiczna"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz